Densen - Nana 70%

Jeśli długo nie ma rozdziału - czytaj chat!

piątek, 31 stycznia 2014

Shi o hōki

PROLOG

   Kaszlnął, pozbywając się części krwi z płuc, a następnie chwycił się za klatkę piersiową. Bolało.
   - Kyuubi, spodziewałem się po tobie więcej.
   - Nie jestem... - krzyknął przy próbie dokończenia zdania. Niestety, złamane żebra powbijane w płuca doprowadziły do zakrztuszenia się własną krwią.
   - Jesteś pół-martwy, Naruto-san - powiedziała osoba, pojawiająca się tuż przy ostatnim z sześciu ciał Pain'a. Nosiła czarny płaszcz, który szczelnie zakrywała każdy milimetr ciała. To samo robił kaptur, który wyglądał, jakby zasłaniał dwie trzecie twarzy osobnika. Reszta była niewidoczna przez głęboką czerń, która automatycznie zakazywała ludziom zaglądania w nią.
   - Kim... - zachciał rzec blondyn, jednak nie dał rady i jedyne co zrobił, to bardziej się skrzywił.
   - Jestem Jednym z Siedmiu. Zwą mnie Nōka[Rolnik], posiadacz Kuro Ōgama[Czarna Kosa]. A ty jesteś osobą, której chciałbym ją przekazać - wyjaśnił nieznajomy. Pain stał nieruchomo. Nie odzywał się, ani nie zwracał na nic uwagi. - Ta Ōgama mogłaby uratować ciebie i pomóc bronić tych, których kochasz. Czy przyjmiesz tę propozycję, Naruto-san? - zapytał, klękając tuż nad jego ledwo żywym ciałem. Niebieskooki praktycznie stracił już kontakt z rzeczywistością. Oczy miał zamknięte, a mimika twarzy zastygła w geście cierpienia. Wiatr zawiał mocniej, strącając kilka liści z drzew i poprowadził je wysoko w górę.
   - Zgoda.

~~~~)(~~~~

Tak, wiem: Saspik ty ch*ju i mendo - czego zaczynasz kolejne opowiadanie, gdy zalegasz już z trzema!?
Saspik odpowiada: Bo nie chce mi się chwilowo pisać pozostałych, a na konkurs opka nie napiszę, bo mnie jeb@ny Word wku^wia! Czekam na nowego kompa i wtedy dopiero zacznę je kończyć(opowiadanie konkursowe). A, i mam nowego neta ^.^ Miało być 10 Mbps, ale waha mi się pomiędzy 2.9, a 4.5 :) Jakże miło. Dobra, ja nie marudzę, tylko zabieram się za Shi o hōki [I] Do tego zostałem wybrany.

Pozdrawiam, Saspik!

P.S. Prosiłbym o komentarze. Wiem, że wielu będzie wku^wionych, ale taka moja natura, Gomen.

4 komentarze:

  1. Nooooooooooooo dłuuuugo kazałeś na siebie czekać. Określeń na Ciebie mam więcej, choć być może starczy. Jedna rzecz, która rzuciła mi się w oczy. NIE "tusz", ale "tuż"/ Tusz jest w drukarce atramentowej ewentualnie w pieczątkach i piórach. Co do akcji coś wiadomo, ale niewiele. Jednak zawsze zaciekawiłeś mnie już na początku, więc poczekam do 1. rozdziału.
    Tym razem nie każ czekać na siebie tak długo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boże, jak ja mogłem popełnić taki błąd 0_0 No cóż, każdemu się zdarza, najwidoczniej. Zaraz to poprawię. Pierwszy się zaraz napisze. Tylko komputery musiałyby czytać w myślach i automatycznie to pisać. Byłoby fajnie. Tak na serio to skończę ten rozdział jeszcze dziś, a następnie napiszę sobie szczegółowo jak to ma wyglądać. Jeśli oczywiście przez "przypadek" mi się nie odechce pisać i nie wejdę na minecrafta ._. Ewentualnie Diablo, ale internet dalej mi przerywa =_=

      Usuń
  2. Oi, Oni-san !!

    Ciekawie się zapowiada, ale prolog króciutki, więc nie mogę nic ciekawego napisać o opowiadanku...

    A na jaki konkurs piszesz pracę ??? Bo ja też teraz klikam na konkurs bo polonistka mnie jedynkami strasz jeśli jej nie napiszę ^_^

    Trzymam kciuki za wenę/internet i... nie stawiaj klocków w Minecraft tylko pisz =D

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam,
    krótki tekst, ale właśnie ma w sobie coś co sprawia, że chce się więcej....
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń

Klawiatura nie gryzie - zmotywuj mnie ;)