Densen - Nana 70%

Jeśli długo nie ma rozdziału - czytaj chat!

wtorek, 22 lipca 2014

Fukan - Prolog

Prolog
   - Tak szaro... - wyszeptał blond Shinobi, spoglądając obojętnie na panoramę swojej rodzinnej wioski. Jego prawy łokieć opierał się na barierce, a pięścią podpierał głowę. Lewa ręka bezwładnie wisiała za poręczą. - Tak obojętnie... - dodał, prostując się.
   - Naruto, mamy misję - powiedział siwowłosy Jōnin, pojawiając się tuż obok niego w kłębach dymu.
   - Obojętnie...

   - Zajmę się tym pokojem - wyszeptał niebieskooki, chwytając za klamkę drzwi.
   - Naruto - zatrzymał go posiadacz Sharingan'a. Szesnastolatek poruszył delikatnie głową w jego stronę. - Mógłbyś pozostawić ich przy życiu? - zapytał. Młodzieniec spojrzał obojętnie na Sensei'a, zauważając zdziwione spojrzenia Ino i Kiby.
   - Mógłbym - odpowiedział, otwierając drzwi, za którymi od razu zniknął. - "Ale nie muszę."

   - Misja wykonał wzorowo - przerwał Tsunade Danzō. - Dostał inne cele, niż reszta drużyny. Ja wydałem rozkaz uciszenia ich w pewnych sprawach.
   - Dlaczego ja o tym nic nie wiem? - warknęła blondynka, mierząc się wzrokiem z członkiem starszyzny.
   - Nie muszę informować cię o wszystkich zadaniach przeze mnie zleconych. Nie mam tego obowiązku - odgryzł się. Jinchūriki spoglądał na dwójkę jego zwierzchników obojętnie.
   - Mogę już iść? Chciałbym zmyć krew, zanim nie będę mógł dobrać ubrań.

   - Wyślę Kyūbi'ego na misję. Przechwycicie go sobie wtedy - powiedziała postać ubrana w czarny płaszcz zakrywający całe ciało. - Tak, jak się umawialiśmy.
   - Dostarcz go, a my ci to wynagrodzimy. - oznajmił osobnik naprzeciw niego. - Zajęliśmy się twoją prośbą.

   - Spójrzcie no, Kyūbi! - krzyknął Kisame, stojąc kilka metrów przed blondynem. Cały był we krwi i kurzu, przez co jego czarny płaszcz podróżny nie wyglądał najlepiej.W ręce niósł małą walizkę. Rzucił nią w stronę czarnowłosego członka klanu Uchiha.
   - Pomyślałem, że nie chciałbyś, żeby Shimura ich używał - powiedział, podając mu rękę.
   - Jak... - chciał zapytać czarnooki, orientując się co znajdzie w środku.
   - Wyrwałem je. Gołymi rękoma je wyrwałem, mój nowy partnerze.

C.D.N.

~~~~()~~~~

Nie, nie zawieszam Senzogaeri. Pisze się, a ja chcę sobie zrobić delikatną odskocznie od pro koksa Naruto z nieskończonymi pokładami chakry i w ogóle, tak więc czasami będę wrzucał Fukan :P

6 komentarzy:

  1. Podoba mi się :D
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż, jak na razie nic nie mogę o tym powiedzieć ponieważ to jest tylko prolog, który mi się spodobał :P
    Błędów nie spotkałem :D
    Bardziej czekam na Senzogaeri: Alternatywa ale innymi seriami też nie poskąpię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy tylko ja czekam az napiszesz wreszcie M.N.H.N???

    OdpowiedzUsuń

Klawiatura nie gryzie - zmotywuj mnie ;)